Dni dobrych uczynków

grudnia 16, 2020

Dni dobrych uczynków

 Hej, hej, cześć i czołem!

Właśnie zdałam sobie sprawę z tego, którego dzisiaj mamy. Nie mam pojęcia gdzie podział się ten czas, bo post, który właśnie tworzę miał wyjść krótko po 6 Grudnia😅. 

Naprawdę, czuję się jakby minęły max 2 dni. 

Co raz bliżej święta to i czas szybciej płynie.  

No cóż, mimo że późne to i tak jeszcze na czasie. 

A o co dokładnie mi chodzi? 

Dobre uczynki.  

Pomyślałam sobie, że fajnie będzie od teraz, do samej Wigilii robić codziennie jakiś dobry, drobny uczynek. 

Rozpisałam kilka w moim BJ i nawet mama przyszła mi z pomocą, śmiejąc się, że odrabiam lekcję.  

Wchodzicie w to? 

No to zobaczcie co przygotowałam!

1. Powiedz komuś coś miłego. 

Dawanie komplementów jest naprawdę super.  Ale tylko tych szczerych! 

Pomyślcie jak Wy się czujecie, gdy ktoś Was skomplementuje? Jest Wam miło, prawda? 

Osobiście rzadko je rozdaję, ale gdy już coś komuś powiem, to ma 100% pewności, że jest to szczere i potrafią to docenić.  A ja czuję się jak superbohater mogąc wywołać uśmiech na ich twarzy. 

2. Kup drobny prezent komuś z rodziny.

Nie chodzi o to, że ma to być prezent za pięć tysięcy, za sto złotych, czy nawet za te pięćdziesiąt.  Wystarczy, sprezentować komuś jego ukubiony batonik, małą przekąskę, czy skarpetki. Podaruj coś komuś, aby poczuł się ważny dla ciebie i doceniony. 

3. Uszykuj ubrania, które zalegają ci w szafie i podaruj je bezdomnym. 

Możecie również oddać ke do takich kontenerów z odzieżą. Jest zimno na dworze i będzie jeszcze zimniej, a wiele osób nie stać na ciepłe ubrania, przez co muszą marznąć kilka miesięcy.  Nam pewnie i tak większość rzeczy nie jest potrzebna, bo trzymamy ją na jakieś okazje, bo szkoda wyrzucić lub tak zwane "się przyda". Zrób miejsce w szafie i przy okazji dobry uczynek. 

4. Zawieź zabawki do domu dziecka. 

To też jest super alternatywa. Jeśli posiadasz jakieś zabawki, którymi się już nie bawisz, zalegają ci naa strychu, czy coś, to warto je odświeżyć, naprawić, jeśli tego wymagają i oddać dzieciom. Ona na pewno się ucieszą. 

5. Zrób zakupy sąsiadce.  

Jeśli masz w okolicy kogoś, komu jest samemj ciężko chodzić, przez co najprostrze czynności są dla niego trudne, to następnym razem idącą do sklepu po coś na co masz ochotę, zapytaj tego człowieka, czy niczego mu nie brakuje w lodówce.  Myślę, że będą ci ogromnie wdzięczne.  

6. Pomóż w domu.

Święta się zbliżają i zapewne powoli zaczyna robić się napięta sytuacja. 

Mama się martwi, że nie zdąży, nie wyrobi się na czas bo ma tak dużo do przygotowania, babcia ma inne priorytety i nie w głowie jej potrawy? Rodzeństwo pewnie na laptopach, hmm?

A ty zapene najlepiej zaszyłabyś się z książką i herbatą w pokoju i przyszła na gotowe? 

Jeśli tak, to bardzo samolubne. Kilka dni przed świętami posprzątaj cały dom, ozdób go, kup brakujące przyprawy i składniki, aby mama nie wpadała w panikę, że czegoś nie ma i nic nie wyjdzie.  Spróbuj ją jakoś odciążyć, ale pamiętajcie, najlepiej kilka dni przed bo w 

Wigilię lepiej nie krzątać jej się w kuchni, haha

7. Wypij z kimś herbatę.  

Drobny gest, a ucieszy na pewno waszych dziadków.  Usiądźcie z nimi i po prostu popijajcie herbatę.  Możecie też pooglądać zdjęcia ze starych albumów, super sprawa!

8. Ofiaruj karmy dla psiaków.

Schroniska tego potrzebują, ale nie tylko. 

Jeśli zobaczysz jakąś przybłędę na ulicy, to ją dokarm. Pamiętaj, że ona jest bezbronna. Sama sobie jedzenia nie kupi, a może być strasznie głodna.  Ja dokarmiam koty. Na podwórku, czy na rynku zawsze się jakiś znajdzie, więc biegnę do domu po karmę i mleko, a potem z zadowoleniem słucham jak kociak mruczy. 

P.S. nakarmcie zqierzaczki na OLX

9. Wyprowadz zwierzęta ze schronoska.

Co prawda nie wiem, jak wygląda to teraz przez pandemie, ale jeśli nadal jest taka możliwość to warto. Psiakom przyda się trochę ruchu i zwiedzanie okolicy. Na pewno na ich pyszczku zobaczycie wielką radość!

10. Upiecz ciasto i się nim podziel. 

Dzielenie się jest super.  A jeszcze lepsze jest ofiarowanie komuś, coś co robiło się z serca.

Wpadłam na takie pomysły. Super jest robić jeden dziennie, lub wybrany co kilka dni. Nie są one wyszukane, tylko łatwe do zrealizowania dla każdego.  Mam nadzieję, że coś z tego wybierzecie. Macie jakieś inne pomysły? To koniecznie dajcie mi znać w komentarzu!

Buziaki xoxo

Read more »

Te rzeczy, perfekcyjnie zniszczą ci życie.

października 29, 2020

Te rzeczy, perfekcyjnie zniszczą ci życie.

 Hej, hej!

Ostatnio to co dzieję się w naszym kraju, jest nie do pomyślenia.  Nie mam nawet odpowiednich słów, aby wyrazić, jak bardzo jestem wściekła i jednocześnie zdezorientowana.

Nigdy nie przeszłoby mi przez myśl, że pewien człowiek może być aż tak głupi i nieodpowiedzialny. Podkreślam słowo AŻ, bo jak dla mnie głupi był zawsze. 

Przez ostatnie kilka dni zastanawiałam się nad tym, jak to się w ogóle stało, że tak nieodpowiednie osoby znajdują się w ogóle przy władzy.  Nie chodzi mi tutaj tylko o Kaczyńskiego, ale również o Godek, czy nawet Bosaka. Co oni robią tak blisko władzy? Wytłumaczy mi to ktoś? 

Teraz, po wyborach, ludziom się oczy otwierają i ze skruchą piszą w komentarzach, że jest im wstyd, z oddania własnego głosu, już chyba na to za późno. 

Jednakże nie będę się nad tym rozpisywała jakoś szczegółowo, bo jak już pisałam, brak mi na to słów.  Chcę tylko podziękować każdej osobie biorącej udział w proteście, czy protestującej w jakkolwiek inny sposób.  Dziękuję i oby tak dalej. 

Mimo to, zainspiruję się tą sytuacją i dziś podziele się z Wami rzeczami, które perfekcyjnie spieprzą Wam życie.  

(Widziałam taki wpis na pinterescie i chciałabym do każdej wymienionej rzeczy dodać swój komentarz, a także podzielić się swoimi pomysłami)

Zapraszam!

1. Czekanie na odpowiedni moment.

Nie czekaj. Powtórzę to raz jeszcze.  Nie czekaj, bo taki moment nigdy nie nadejdzie. To ile razy ja się naczekałam, a nigdy niedoczekałam, to aż wstyd. Zawsze powtarzałam sobie "nie teraz, kiedy indziej. Wtedy będzie idealnie" . Co mi z tego wyszło? Masa odrzuconych działań, utrata wspaniałych chwil i wspomnien.  Naprawdę nie czekaj, jeśli chcesz coś zrobić to zrób to, bo właśnie w tym momencie masz najlepszy moment i innego już nie będzie. 

2. Ciągłe narzekanie.

Nie, nie i jeszcze raz mówię nie. Przestań w końcu marudzić. Zrzędzić, że pogoda paskudna, że źle wyglądasz, że źle się czujesz, że wszystko cię boli, że nikt się do ciebie nie odzywa, że nie masz co robić, że humor masz zły. Przestań! Powiedz mi szczerze, co ci daje takie narzekanie? Nic. No właśnie! Po nim jedynie będziesz czuć się jeszcze gorzej. Zamiast marudzić, że pogoda nie taka, to znajdź w niej pozytywy. Gdy pada, to zostań w domu i zrób maraton książkowy albo filmowy. Gdy źle wyglądasz to wykąp się i zadbaj o swoją cerę i włosy, a gwarantuje, że już po tym poczujesz się świeżo i zdrowo. Zamiast narzekać, że cię coś boli, to się porozciągaj. Nie marudz, że nikt do ciebie nie piszę, zrób pierwszy krok. Przede wszystkim zmień swoje nastawinie do siebie i świata, małymi kroczkami, a już niedługo o tej samej porze zobaczysz diametralną różnice. 

3. Posiadanie pracy, której nienawidzisz.

Wiem, czasami wydaje się niemożliwe żeby od razu pracować w miejscu, w którym się chcę.  Chyba, że masz to szczęście, że urodziłeś się w dobrym domu.  Na początku musisz po prostu gdzieś zacząć, aby zarobić. I najczęściej nie jest to praca marzeń, ale właśnie dzięki niej powoli dojdziesz do wyznaczonego celu. Dużo osób nie lubi swojej pracy, ale nie robi nic żeby to zmienić.  Potem są nieszczęśliwi.  Jeśli zależy ci na marzeniach, to korzystaj z tego co masz, daj z siebie wszystko i ruszaj do przodu.

4. Bycie z kimś, tylko dlatego że nie chcesz być sam.

Często to się zdarza, ale po co się tak męczyć? Rozumiem, że większość ludzi boji się samotności, ale czy nie jest to lepsze od marnowania czasu przy boku, kogoś kogo już nie kochamy? Jest to działanie masochistyczne i pozbawianie się przyjemności z życia.  Nie róbcie tak.

5. Tkwienie w strefie komfortu i strach przed nieznanym. 

To byłam ja, jeszcze kilka lat temu. Cieszę się bardzo, że z tego uciekłam. Męczyło mnie to strasznie. Rezygnowałam z wszelkich wyjść, spotkań, uciekałam przed nowymi wydarzeniami, przez co Ciągle stałam w miejscu. Życie wokół mnie kręciło się dalej, żyło pełną parą, a ja wciąż byłam taka sama, z taką samą ilością wspomnień i w tym samym miejscu. Ile ja lat zmarnowałam! Na szczęście się opamiętałam i z tego wyszłam i Wam życzę tego samego. 

6. Wiara w to, że zawsze dostaniesz coś w zamian od ludzi. 

Jeśli tak myślicie to przestańcie, bo jedyne co możecie dostać to rozczarowanie. Im mniej się po ludziach spodziewacie, tym mniejsze rozczarowanie Was czeka, ale za to większe zaskoczenie, gdy jednak ktoś postanowi się odwdzięczyć.  

7. Brak wiary w siebie. 

To mnie też Męczyło przez parę ładnych lat. Czułam się jak z ołowiową kulą u nogi. Przed podjęciem działania, zastanawiałam się jak to wpłynie na zdanie otoczenia, co sobie pomyślą, jak zareagują, jak ja zareaguję na ich reakcje.. w wyniku czego nie podejmowałam żadnych działań. Teraz? Teraz kocham siebie, swój umysł i swoje ciało.  Jestem szczęśliwa i czuję się zdrowo.  

To byłoby na tyle. Jest pewnie jeszcze więcej takich rzeczy, więc jak macie pomysły to napiszcie mi w komentarzu. 

Aa, nie zapomnijmy o najważniejszym. 

Perfekcyjnie speprzyc ci życie może, obecny rząd podejmując za ciebie decyzję.  

Miłego dnia kochani! 

Read more »

Kwarantanna - co robić?

marca 16, 2020

Kwarantanna - co robić?

Ostatnio dużo się dzieje wokół nas. Zakazane jest wychodzenie z domu, chyba, że w skrajnych warunkach jest to konieczne. 

Szkoły zostały pozamykane na 2 tygodnie, niektórym zawieszono pracę.  Większość z nas pozostaje w domu i zapewne nie wie co ze sobą zrobić.  

Osobiście zapisałam sobie rzeczy, które mogę zrobić, gdy chwyci mnie nuda, więc postanowiłam się nimi z wami podzielić.  Być może nie są one jakoś bardzo wyszukane, wręcz banalne, ale możliwe, że o którymś zapomnieliście.

1. Pobaw się w artystę🎨

Porysuj, pokoloruj, porób zdjęcia, przemień się w modela, poprzerabiaj zdjęcia.  Możliwości jest wiele, więc wybierz to co tobie najbardziej odpowiada, albo zrób wszystko pokolei. 

2. Pobaw się w kucharza 🍳

Upiecz, lub ugotuj coś, co sprawi radość twojej rodzinie w tym ciężkim okresie, a tobie pozwoli zapomnieć o problemach.  Poza tym podszkolisz swoje kulinarne umiejętności i wyjdzie ci to na dobre.

Pamiętajcie, przez żołądek do serca❤

3. Znajdź nową muzę🎶

Melodia w tle pozwala się uspokoić, pozbyć się paniki. 

Jest też lekarstwem na smętny poranek i dołujący wieczór.  Muzyka ma niesamowitą moc. 

Ja na przykład narazie lekko odstawiłam rap i powróciłam do dawnych utworów, a także bardzo polubiłam się z muzyką klasyczną.  Dzięki temu, mam wrażenie, że troszkę odnalazłam starą siebie, a to pozwala mi się nieco uspokoić. 

4. Poczytaj coś 📖

Książka, gazeta, reportaż, recenzja. 

W końcu masz na to czas. Weź z półki książkę, która czekała na "wolną chwilę " i wybierz się w całkowicie nową podróż, stań się na chwilę kimś innym.

5. Podbuduj swoją działalność w Internecie💻

Zapewne większość, sięga właśnie po telefon i Internet, aby mniej mu się nudziło.  Skoro już to robisz, postaraj się pozmieniać coś w swoich social mediach. Zmień bio na Instagramie, profilowe na Facebooku, napisz kilka dodatkowych wpisów na bloga, lub nagraj filmik na Youtube. Możesz  również popracować nad systematycznością. 

Jeśli już siedzisz w telefonie, warto zrobić w nim porządek.  Pousuwaj stare zdjęcia, screenshoty, wyczyść spis znajomych na Snapchacie i zostaw tylko tych, na których na prawdę ci zależy.  

6. Zrób coś dla siebie🍷💅

Paznokcie, maseczka, regeneracja włosów.  Wszystko to, na co nie mieliście czasu. Możesz również pograć na instrumencie, który akurat masz pod  ręką, zająć się swoim zwierzakiem, zaplanuj cos chcesz robić w najbliższym czasie. 

7. Gruntowne porządki 🧺🧹

Zmień pościel, wyczyść pokój.  Czysty pokój, czysty umysł.  U mnie się to sprawdza.  Uwielbiam zakładać świeżą pościel i staram się robić to raz w tygodniu. 

Wczoraj odkopałam skryte ''skarby'' i wrzuciłam je do dużego kartonu, przejrzałam rzeczy w szafie i dałam do wywalenia, te które już dawno powonny zniknąć.  Zrobiłam porządek w podręcznikach i starych zeszytach. Wybrałam książki na sprzedaż i pozbyłam się starych kwiatów.  Od razu poczułam się lepiej. I wam też polecam to zrobić 😀


Niestety muszę siebie, jak i was zadowolić tylko tym jednym zdjęciem, zrobionym ostatnio na  zakupach w mojej miejscowości, ale nie mam jak porobić nowych fotek, nad czym ubolewam.

A wy macie jakieś inne pomysły na kwarantannę? Dajcie mi koniecznie znać!

Mam nadzieję, że zostaniecie w domu i nie będziecie ryzykować swoim zdrowiem.  Pamiętajcie, że to ono jest najważniejsze.

Pozdrawiam was gorąco  xoxo

Read more »

Back to school

września 01, 2019

Back to school

Dawno nie było luźnego posta, gdzie w spokoju siedziałam w swoim pokoju i pisałam, to, co mi ślina na język przyniesie. Niezbyt trafne to powiedzenie, zważając na fakt, że piszę, a nie wypowiadam słów, ale wiadomo o co chodzi.

Gdzie bym nie weszła, gdzie bym się nie odwróciła, wszędzie widzę POWRÓT DO SZKOŁY. Przeraża mnie to, ze względu na fakt, iż nie pamiętam, gdzie te wolne dni mi przeleciały. 

Mimo wszystko, dziś będzie post, dotyczący szkoły. Pomyślałam sobie, że spiszę tutaj rzeczy, które warto jest zrobić przed rozpoczęciem roku szkolnego. 

1. Porządki.

Jak dla mnie, każda okazja na porządki jest najlepsza. 

Sprzątanie mnie uspokaja, sprawia, że wyłączam myśli, a przede wszystkim łącze przyjemne z pożytecznym. 

W ostatnim tygodniu szkoły, warto jest przejrzeć swoją szafę, wyrzucić niepotrzebne ubrania, które są za małe, nie nosisz ich, albo czejaką na odpowiedni moment, "bo kiedyś się przyda". Uwierzcie mi, taki moment nie nadejdzie, dopóki nie pozbędziemy się tej rzeczy, takie błędne koło. 

Po tym jak ogarniesz już swoją szafę, zajmij się podłogą, kurzami, półką z książkami. Umyj okna, podlej kwiaty i przede wszystkim zmień pościel. Nie ma nic lepszego, jak czysta pościel o zapachu świeżego prania. 

2. Toaletka.

Jeżeli spędzasz dużo czasu na malowaniu, lub tak jak ja, na pielęgnacji ciała, warto jest zorganizować sobie przestrzeń na toaletce lub biurku. Wyszoruj porządnie kosmetyki, które używasz, umyj lustro i możesz także zrobić minimalizację. 

Już tłumaczę o co chodzi! 

Jak wiadomo, rano każdy żyje w pośpiechu. Mamy mało czasu na wyszykowanie się do szkoły/ pracy? Wszędzie walają się rzeczy, których i tak nie używasz? Warto poswięcić godzinkę na dokładnym przeglądzie i zastanowieniu się czego używam rutynowo. Przejdź na minimalizm. Wybierz od 3 do max 5 kosmetyków, włóż je w jedną szufladkę, a reszte schowaj w inną. Dzięki temu rano spędzisz zdecydowanie mniej czasu, na szukanie tego, co potrzebujesz. 

3. Outfit.

Kolejną ważną rzeczą jest to, aby przed szkołą uszykować sobie kilka opcjonalnych strojów na czarną godzinę. 

Ile razy zdarzyło mi się w pośpiechu szukać innej koszulki, bo ta, która wczoraj wydawała się idealna, dziś dziwnie na mnie leży. Możesz wybrane outfity powiesić sobie na wieszaku i uwierz mi, pmiziękujesz mi i sobie za to w nagłym wypadku. 

Ja osobiście posiadam folder na pinterescie, do którego przypinam różne inspirację. 

4. Bidon.

Warto, naprawdę warto zakupić sobie butelkę lub bidon do szkoły! 

Nie dostyć, że jest wielokrotnego użytku, co spowoduje mniejsze zakupy plastikowych butelek dzień w dzień, to jeszcze, zawsze macie go przy sobie i bez problemu możecie do niego wlewać co tylko chcecie, choć osobiście polecam zwykłą wodę z cytryną i mętą. Niesamowicie orzeźwia!

5. Zeszyty.

Tutaj również poświęć trochę swojego cennego czasu i przejrzyj stare zeszyty. Te, w których zapisaliśmy niewiele, warto zostawić na ten rok albo wykorzystać jako kartki na sprawdziany. 

Nie kupujmy niepotrzebnie nowych zeszytów, a te które nadają się na wykorzystanie, nie palmy. 

Zwłaszcza teraz, musimy zadbać o środowisko. Tak, chodzi tu o to co dzieje się w Amazonii. 

6. Kalendarz/ notatnik. 

W tym roku zakupiłam sobie zwykły mały notesik. Planuje w nim zapisywać wszystko. Wizyty u lekarzy, sprawdziany, pomysły na posty. Wiem, że może mi się to przydać. Jeżeli nie lubicie formy papierowej, zawsze możecie skorzystać z kalendarza w telefonie.

7. Wakacje.

Przede wszystkim, korzystajcie z ostatnich chwil wakacji. 

Weźcie z nich 100%, żeby nie zaczynać szkoły z wielkim bólem serca, że zmarnowaliście ten piękny okres.

Tak, to już wszystko co dla was przygotowałam. Zdaję sobie sprawę, że moi czytelnicy przeważają w wieku od 18 w górę, ale te rady można wykorzystać również idąc na studia lub do pracy!

Mam nadzieję, że miło się czytało ten post!

Zachęcam was do obserwacji, żeby nie przegapić żadnego posta, a także do komentowania!

Wasze komentarze wywołują na mojej twarzy ogromny uśmiech! 

Read more »

Co robić jesienią?

października 13, 2018

Co robić jesienią?

Hej, moi mili.
Ostatnio tyle się dzieję, że nie wiem w co ręce mam włożyć, a sam blog spadł w dalsze kąty. Mam jednak nadzieję, że w końcu to się zmieni i już będę mogła wrócić do planowanych postów.

Dziś przychodzę do was z postem dotyczącym tego, co można robić jesienią, aby nie popaść w rutynę. Ja sama mam nadzieję, że gdy tylko znajdę odrobinę czasu, a i moje dni będą monotonne, skorzystam z nich!

1. Idź na spacer!

Wybierz się na spacer, pooddychaj świeżym powietrzem, pooglądaj świat dookoła ciebie, który zmiania sie wraz z  porą roku.

2. Wytarzaj się w liścisch!

Tak, tak, dobrze widzicie!
Pewnie teraz sobie myślicie "Ale co? Jak to? Ile ja mam lat? Co ja pies?"
STOP! LUDZIE WYLUZUJCIE!
Nie można brać życia na poważnie bo zwariujemy!
Zrób górkę z liści, wytarzaj się w niej, a nawet użyj jako scenerii do zdjęć!

3.Upiecz szarlotkę.

Jesień kojarzy się z ciepłymi, grubymi kocami, swetrami, kubkiem gorącego napoju i książką w ręce, ale także z czymś słodkim!
Dlatego też poświęć odrobinę swojego wolnego czasu i sprawdz jakim kucharzem jesteś.
Nie poddawaj się jeśli nie wyjdzie ci za pierwszym razem i tak samo nie zniechęcaj się tym, że nigdy przedtem tego nie robiłeś!
Wypróbuj swoje możliwości!

4. Wypij gorąca czekoladę!

Gorąca czekolada to idealny pomysł na zły humor, a także dodanie sobie odrobinę słodkości.
Gorący napój nie tylko dostarczy odpowiedniej ilości cukru do twojego organizmu, ale ociepli twoją duszę!
Nie rezygnuj z niego tylko dlatego, że jesteś na diecie i boisz się, że przytyjesz 5kg! Nic ci się nie stanie, jeśli raz na jakiś czas zrobisz sobie małą przyjemność! Przynajmniej masz moje pozwolenie 😄

5. Zapal świeczkę.

Z tego punktu korzystam niemal codziennie w jesienne wieczory. Nie tylko ogrzewa moje ciało, ale także aromat wydobywający się z wosku pozwala mi się odprężyć i w lepszej atmosferze przeczytać książkę.

6. Całuj się w deszczu!

Skoro pogoda za oknem się psuje i coraz częściej pada, wykorzystaj to!
Właśnie podaję wam jeden powód, dla którego deszcz może być bardzo przydatny. Pocałunek w deszczu. Nie tylko niesie ze sobą nowe doznania, ale także nadaje nutę magii. Po prostu trzeba to przeżyć!

7. Skacz po kałużach!

To także powód, dla którego możecie wykorzystać deszczowe dni!
Załóżcie kalosze, płaszcz przeciwdeszczowy i wyjdźcie na dwór😄 korzystajcie z każdego dnia.

8. Udekoruj jesień!

Trzecia pora roku, wcale nie musi być zła.
Zazwyczaj kojarzy się ludziom źle i ponuro, ale może czas zmienić punkt widzenia? Udekorujcie swoje domy, pokoje lub ogródki. Dodajcie swieczek i ciepłych kolorów, a odrazu będzie lepiej😃

9. Zrób jabłka w karmelu.

Osobiście nigdy takiego czegoś nie jadłam, ale myślę, że czas spróbować! Trzymajcie kciuki, żeby w tym roku zagościło to na moim talerzu.

10. Halloween.

Skoro jest już takie święto, to dlaczego nie skorzystać?
Przebierz się w jakikolwiek strój, weź swoje rodzeństwo albo po prostu idź sam i baw się dobrze!

11. Udekoruj dynie.

Skoro nie chcesz brac udziału w halloween, to chociaż udekoruj dynie. Wykrój oczy, usta, a nawet nos. Dodaj mu wyrazu, włóż świeczkę, zapal i podziwiaj swoje dzieło.

12. Zrób maraton filmów.

Mogą to być stare, albo i nowoczesne filmy.
Wybierz to co najbardziej ci odpowiada i rozkoszuj się chwilą.

A wy jakie macie pomysły na jesień? Koniecznie dajcie znać!
Buziaki xoxo

Read more »

Jesienny tag

października 22, 2017

Jesienny tag

Hejka kochani!
A jednak jestem!
Już pod koniec sierpnia planowiałam zrobić taki post i miał być on opublikowany 22 września, jednak nie wyszło.
Mimo tego, jesień nadal trwa, a ja mam ochotę poodpowiadać na kilka pytań wygrzebanych z internetu :D
Miłego czytania :*

Jak lubisz spędzać jesienne wieczory?

Jesień to pora roku, gdzie nie za bardzo mam ochotę wychodzić. Robi się coraz zimniej i szybciej ciemno. W jesienne wieczory uwielbiam zapalić sobie lampki świąteczne w całym pokoju, uszykować kubek gorącej herbaty lub czekolady, wziąć dobrą książkę i wejść do innego świata. 

Ostatnio polubiłam też oglądanie seriali lub filmów. Muzyka też jest dobra na spędzanie czasu. Lubię włączyć sobie na słuchawkach swoją ulubioną playliste i zagłuszyć swoje czarne myśli. 

Co wolisz, jesienne poranki, czy wieczory?

Chyba bardziej przepadam za wieczorami, ale tylko w weekendy. Dzień wolny od szkoły, można wyjść na jakieś zdjęcia, spotkać się ze znajomymi. Powdychać świeżego powietrza, albo po prostu wyjść, założyć słuchawki i przemyśleć kilka spraw.

Jesień ze słońcem, czy deszczem?

Lubię deszcz, ale tylko wtedy gdy jestem w domu. Jednak, gdy świeci słońce jakoś humor mam lepszy, więc słoneczko.  Jesienne słoneczne zdjęcia też są super.

Halloween, czy Andrzejki?

Nie świętuję jakoś specjalnie  ani jednego z tych świąt. Na halloween zazwyczaj chodzę tylko na spacer i popatrzeć jak osiedlowe dzieciaczki się poprzebierały,  natomiast Andrzejki, pamiętam, że w tamtym roku zrobiliśmy sobie w domu i było całkiem przyjemnie :D

Idealna słodycz na jesienne wieczory to?

CZEKOLADA. Zdecydowanie, a odkąd się od niej uzależniłam, towarzyszy mi w życiu codziennym. Nie mam pojęcia dlaczego, ale zawsze gdy zjem coś mega słodkiego poprawia mi się humor. 

Jesienią po szkole co robisz?

Zależy od dnia. Albo coś związanego ze szkołą albo przeglądam bezsensownie internet. Czasami jakiś film, dobra książka, czytanie i spisywanie cytatatów, od których jestem uzależniona, albo po prostu wyjście z przyjaciółmi. 

Który jesienny miesiąc jest twoim ulubionym?

Uwielbiam Listopad, wcale nie dlatego, że mam
wtedy urodziny  😏
W Listopadzie zdecydowanie w mojej rodzinie jest dużo osób  mających swoje święto. Lubię spędzać czas z bliskimi, więc Listopad. 

Lubisz jesień?

Wbrew pozorom nic do jesieni nie mam. Nawet mogę powiedzieć, że ją lubię i to z różnych względów. Bardzo lubię robić jesienne zdjęcia, w różnych miejscach mojego miasteczka. 

Ulubiona świeca zapachowa? 

Kocham wszystkie świeczki i gdybym mogła wykupiłabym wszestkie na świecie. 

Co roku na jesień kupuję o zapachu cynamonu, czekolady, kawy lub świerku <3

Ulubiony jesienny zapach? 

Herbatników Nie wiem dlaczego, ale mam na ich punkcie słabość. Strasznie kojarzą mi się ze świętami, a że najbardziej lubię Boże Narodzenie to tak miło. 

Ulubiony szalik i/lub akcesoria? 

Uwielbiam te grube "koce" na szyję. Sama taki mam i jestem z niego bardzo zadowolona, czapka zwykła czarna. Mam też takie mega słodkie rękawicki, które wysłała mi w paczce moja przyjaciółka,  nie raz ogrzały mi rączki, które wiecznie są lodowate. 

Gdybyś poszła na imprezę halloweenową za co byś się przebrała? 

Nie potrzebuję przebrania żeby straszyć😆 Pewnie za jakąś czarownice (wystarczyłoby zakręcić włosy) albo kota. 

Co lubię, czego nie lubię w jesieni?

Ciepłe czapki, szaliki i rękawiczki, wieczorny nastrój, moje urodziny, to, że jak wracam do domu jest ciemno i pewnie wiele innych rzeczy sprawia, że ją lubię. 

Natomiast bardzo przeszkadza mi błoto albo papka liści na ulicy, mokre buty i zimno.

Read more »

Sposoby na łatwiejszą naukę.

września 05, 2017

Sposoby na łatwiejszą naukę.

Hej kochani!

Dziś przychodzę do was ze sposobami, na łatwiejszą naukę, dzięki czemu rok szkolny stanie się choć troszkę przyjemniejszy, mam taką nadzieję przynajmniej 😅

    1.Czystość.

Moim zdaniem warto przed wakacjami zrobić generalne porządki. Zarówno w pokoju, szafie, czy umyśle.Lepiej zacząć rok szkolny z czystą kartą i nie potykać się o "bałagan" nierozwiązanych spraw.

Zdecydowanie przyjemniej będzie wracać do swojego pokoju, w którym będzie porządek  piękny zapach. Co do szafy i ubrań, warto zrobić sobie dwie kupki i uporządkować je. Jedna kupka to rzeczy do szkoły, a druga do domu. 

Dzięki temu rano będziecie mieli łatwiejszy dostęp do wybranych ciuszków. 

2.Wygoda. 

Jak tylko wrócicie ze szkoły warto przebrać się w wygodne ubrania, a wszelkiej biżuterii się pozbyć.

W domu przecież nie trzeba wyglądać mega ładnie, bardziej liczy się wygoda i komfort

    3.Spacer.

Zanim zabierzecie się za naukę, radzę zrobić sobie krótką przerwę i odpocząć od nauki w szkole. 

Kiedyś do lekcji zasiadałam bezpośrednio po szkole, co było fatalnym pomysłem, gdyż mój mózg odmawiał współpracy przez zmęczenie. Uczyłam się znacznie dłużej i szybko się złościłam, ponieważ nie miałam potem czasu na nic innego. 

Lepiej po szkole wyjść na spacer, może on być w towarzystwie znajomych lub waszego pupila. 

Ważną czynnością jest także zjedzenie obiadu i dodanie sobie energii 😊

    4.Otwórz okno.

Dosyć ważną czynnością jest otworzenie sobie okna i przewietrzenie pokoju. Zobaczycie, że wtedy będzie wam zdecydowanie lepiej się uczyć 😉

     5.Czekolada! 

Nie mam pojęcia czy to działa, ale sama to stosuję! 

Zawsze przed lub w trakcie nauki częstuję się czekoladą, która swoją drogą bardzo poprawia mi humor 💕

     6.Przerwy.

Istotną sprawą jest robienie sobie kilkuminutowych przerw między nauką. Jeśli uczycie się na sprawdzian, to po rozdziale lub dwóch(w zależności ile ma się materiału)  róbcie sobie przerwę. Wstań pochodź po pokoju, wyprowadź na podwórko psa lub porób inne rzeczy. Możesz także w przerwach zobaczyć co dzieję się w sieci, ale tu polecam nastawić sobie budzik, bo przeglądanie instagrama może zabrać nam kilka godzin 😮

    7.Przekąski.

Zawsze jak zabieram się za lekcje lub coś związanego ze szkołą, lubię uszykować sobie lekkie, bądź czasami niezdrowe przekąski. Dzięki temu, gdy zgłodnieję mam coś pod ręką i łatwo zaspokoić głód.

    8.Nawadniaj się.

Jeżeli tak jak ja miewasz migrenę, a w roku szkolnym pojawia się ona niemal codziennie, to istotną sprawą jest nawadnianie się. Uszykuj sobie litr wody i popijaj ją w każdej wolnej chwili. Złagodzi to trochę ból 🙌

    9.Nagradzaj się.

Zdecydowanie łatwiej jest się uczyć, gdy wiemy,że dostaniemy za to nagrodę. Zrób sobie kalendarzyk ocen, za każdą piątkę ze sprawdzianu, czy klasówki wybierz się na lody lub kup sobie coś na czym ci zależy. Gdy dostaniesz jedynkę nagroda przepada. 

    10.Ładne notatki.

Estetycznie prowadzony zeszyt także może ułatwić wam życie. Zwłaszcza jeśli chodzi o późniejsze egzaminy :D

Tak i to by było na tyle w tym poście. Mam nadzieję, że te rady wam pomogą w roku szkolnym, a nauka nie będzie zajmowała wam całego wolnego czasu 🙈

Zapraszam do obserwacji mojego bloga i do następnego 💛

(zbiorowisko moich zdjęc z ostatnich miesięcy)

Jak wam minął pierwszy dzień szkoły? U mnie FATALNIE, już mam dosyć tego wczesnego wstawania. Byłam naprawdę pozytywnie nastawiona do momentu, gdy wręczyli mi plan lekcji, nie ma to jak we wtorki być w domu po 19 :) 

Dlaczego wakacje nie mogą trwać wiecznie 😓?

Read more »

Tag- szkolny czas.

sierpnia 27, 2017

Tag- szkolny czas.

Hej kochani! 

Dziś przychodzę do was z typowo szkolnym postem. Spowodowane jest to tym, że już niedługo koniec wakacji i czas wracać do szkoły.☹ Mimo to, mam nadzieję, że przyjemnie będzie przeczytać ten krótki tag. Zapraszam.💋

1. O której wstajesz do szkoły? 

Zależy, na którą mam do szkoły, jednak zazwyczaj 5.25-5.30.

2.Twój ulubiony nauczyciel?

Szczerzę mówiąc nie posiadam takiego, gdyż nie przywiązuję do tego uwagi. Gdybym była jednak zmuszona do wyboru, to myślę, że padłoby na historyka.

3.Z jakiego przedmiotu jesteś najlepsza. 

Nie uważam żeby jakiś przedmiot sprawiał mi problem, jednakże najłatwiej uczy mi się chemii. Nie mam pojęcia, czy będzie też tak na poziomie rozszerzonym, ale podstawa opanowana na pięć. 

4.Czy masz w szkole grono bliskich ci przyjaciół, czy zadajesz się z każdym. 

Jak już pisałam niedawno w poście Pewność siebie  należę do introwertyków, dlatego też, nawiązywanie znajomości z innymi przychodzi mi z trudem. W szkole najwięcej czasu spędzam z przyjaciółmi, ponieważ wtedy czas płynie mi szybciej i przyjemniej. Jednakże w ostatnim czasie otwieram się też na nowe znajomości i sama czasem do kogoś zagadam. 

5.Plecak, torba, czy torebka? 

Najczęściej używam plecaka, gdyż z ilością książek,  jaką muszę tachać do szkoły, jest wygodniej. W luźniejsze dni zabieram ze sobą torebkę, gdyż jest to też wygodna, jak dla mnie forma. 

6.Czy malujesz się do szkoły?

Można powiedzieć, że makijaż to część mnie, ponieważ nakładam go prawie codziennie. 

Do szkoły maluję się zawsze, gdyż dodaje mi to pewności siebie, ale i też lubię to robić i się świetnie przy tym bawię. 

W dni wolne od szkoły, spacerów, czy innych ważnych spotkań, chodzę goła na twarzy 😆

7.Spodnie, spódnica, czy sukienka? 

Jeśli mnie znasz, to wiesz, ze najczęściej spotka się mnie w czarnych legginsach. Ubieram także spodnie z wysokim stanem. Nie byłoby dla mnie problemem ubrać sukienkę, czy spódnice, ale zakładam je zazwyczaj w wyjątkowych sytuacjach. 

8. Czy nosisz do szkoły biżuterię? 

Bardzo rzadko można mnie zobaczyć w jakiś błyskotkach. Jeśli już  to jest to bardzo delikatna biżuteria, której w ogóle nie czuję. Najczęściej zakładam srebrną bransoletkę od brata, lub złoty naszyjnik od przyjaciela 💗

9. Co jesz rano na śniadanie. 

Jeżeli jeżdżę na późniejsze lekcje i wstaje o siódmej, to staram się zjeść ciepłe śniadanko, np, jajka i kanapki. W innych przypadkach zjadam w locie zwykłe kanapki lub bułkę. 

10. Czy jesz w szkole drugie śniadanie?

Wszystko to zależy od nastroju, chęci i tego, czy chcę komuś zrobić na złość. 

Pozdrawiam cię serdecznie ziomuś 💚

11. Przedmiot, z którego jesteś słaba?

Jak już pisałam wyżej, żaden przedmiot nie sprawiał mi problemów, ale nienawidziłam uczyć się woku, ponieważ uważałam, że i tak do niczego mi się to nie przyda, a mam bardzo słabą pamięć, zwłaszcza do takich pierdół 

12. Do szkoły, pieszo, autem, czy autobusem. 

Odkąd chodzę do szkoły średniej, moim transportem jest autobus. W sumie nie narzekam i stwierdzam, ze do komunikacji miejskiej idzie się przyzwyczaić. Słuchawki w uszy i można zagłębić się w swoje myśli. 

13. Czy zmieniasz w szkole buty?

Ostatni raz kiedy to robiłam, było to w podstawówce i uważam, że jest to naprawdę głupi pomysł, gdyż nie dosyć, że dodatkowe obciążenie to jeszcze niepotrzebnie wydane pieniądze. 

14. Lubisz ćwiczyć na wf?

Szczerze mówiąc, po tylu latach nauki stwierdzam, ze wf nie jest w cale taki zły. Gdyby nie on, nie miałabym w ogóle żadnej sprawności fizycznej i zapewne ważyłabym z dziesięć kilo więcej. Wf jako tako lubię. 

15.Czy w wakacje tęsknisz za szkołą?

Oczyyyyyyyyywiścieeeeee, że nie. Jak można tęsknić za miejscem, w którym spędzamy dziesięć miesięcy, dostajemy masę zadań domowych i trzeba się uczyć do jakże ważnych sprawdzianów. Uczymy się czegoś co i tak w życiu nie przyda się do niczego, więc moja odpowiedź, to ZDECYDOWANE NIE. 

To byłoby na tyle w tym poście. Możecie odpowiedzieć sobie na te same pytania i sprawdzić, czy jest coś co mamy wspólnego. 

Do następnego 💛

Read more »