Happiness

grudnia 02, 2017

Happiness

Siedzę najedzona poranną jajecznicą, a w ręku trzyamam kubek mojej ukochanej zielonej herbaty.
Jestem z siebie dumna.
Wczoraj wzięłam się w garść i posprzątałam każdy zakamarek mojego pokoju.
On jeszcze nigdy nie był taki czysty!
Aż przyjemniej się tu siedzi.
To i tak wiele, patrząc ostatnio na mój stan 'Zombie"
Wystarczyła dobra wiadomość, że moją kumpelkę w końcu spotkało coś dobrego, widok jej szczęścia, doprowadził nawet do tego, że w moim oku pojawiła się łezka.
Normalnie cieszyłam się jej szczęściem tak bardzo, że nabrałam chęci do wszystkiego.

A teraz siedzę w tym czystym, pachnącym pokoju i szukam jakiś fajnych obrazków, inspiracji do rysunków, albo po prostu zgrywam swoje dzieła z aparatu.

Jeszcze wracając do wczorajszego dnia...
Myślałam, że się załamie, po tym jak robiąc zdjęcia, mój ukochany aparat zbuntował się i sam sterował regulatorem ostrości, po czym zrobił głośny i okropny zgrzyt i się wyłączył.
Spanikowana próbowałam go włączyć, ale jak się okazało na marne.
Jednak spokojnie, odłożyłam swojego dawnego przyjaciela na bok i poszłam nałożyć maseczkę na twarz.
Po jakimś czasie sprawdzam co tam z aparatem i dzięki Bogu się włączył!

Także Kam, Bubu!
Zróbmy w końcu jakieś ładne zdjęcia, co?

Ostatnio coraz częściej sięgam po kartkę, ołówek i gumkę. Włączam muzykę i wyłączam się na tak długo, póki nie skończę czegoś rysować.

Kam, jeśli chcesz jeszcze jakieś rysunki to daj mi znać!

Wiecie co pójdę robić jak skończę pisać ten post?

Tak pójdę rysować!

Chyba odkryłam jakieś nowe hobby, super!

Mam nadzieję, że jutro pojawi się nowy post z dnia dzisiejszego, ale nie jestem pewna, czy wszystko pójdzie zgodnie z planem.

Na zdjęciu ja z kolegą, wykonane przez moją przyjaciółkę Stasię <3

Zapraszam do obserwacji, żeby być na bieżąco!
Miłego dnia <3