Przekr臋cam klucz w drzwiach i wychodz臋 w pust膮, ciemn膮 przestrze艅.
Przekraczam pr贸g drzwi i moje nogi znajduj膮 si臋 na bia艂ym 艣niegu.
Dooko艂a pruszy bia艂a wata, a ja przemierzam 艣wiat w jesiennych butach, nie zdo艂a艂am przebra膰 na zimowe.
Patrz臋 w ciemne niebo i u艣miecham si臋 do siebie.
"To b臋dzie dobry dzie艅" - my艣l臋 i id臋 w wyznaczone miejsce.
6.41 stoj臋 na przystanku i czekam na Mariana.
Autobus nadje偶d偶a, a ja wchodz臋 do 艣rodka, witaj膮c si臋 i uwa偶aj膮c na to aby karta odbi艂a prawid艂owo, a ja 偶ebym si臋 nie po艣lizgn臋艂a i nie wybi艂a z臋b贸w o brudn膮 pod艂og臋 pojazdu.
Nie u艣miecha mi si臋 perspektywa posiadania b艂ota w buzi.
Podr贸偶 mija mi przyjemne. Czas umila mi play lista ulubionych piosenek i aplikacja "kolorowanki", w kt贸ra jestem naprawd臋 dobra.
Doje偶d偶am na miejsce i id臋 do budynku oznaczonego skr贸tem"CEZ". Sp臋dze tam kilka godzin, ale i tak nic nie zepsuje mi dnia.
Na zaj臋ciach tylko 4 osoby... Nie藕le.
Nauczyciel wyj膮tkowo mi艂y, nawet radio nam w艂膮czy艂 i nie krzycza艂 niepotrzebnie. Czas mija艂 przyjemnie, jak nigdy. Pierwszy raz nikomu si臋 nie spieszy艂o i z tego wszystkiego nie zauwa偶yli艣my, 偶e ju偶 dawno zaj臋cia dobieg艂y ko艅ca, a my nadal je odbywamy z w艂asnej, nie przymuszonej woli.
W ko艅cu wychodzimy i p臋dzimy na zakupy.
Ponad 2h chodzenia po sklepach, ale potrzebne rzeczy zakupione. To nic, 偶e pieni膮dze nagle znikn臋艂y z portfela. Niewa偶ne.
Godzina 14.35 czekam dalej na autobus, r贸wnie偶 na Mariana.
Nieco niespokojna, bo oczami wyobra藕ni, widz臋 jak ludzie mnie taranuj膮, 偶eby zaj膮膰 siedz膮ce miejsce. Nie zwa偶aj膮 uwagi na to, 偶e je艣li b臋d膮 si臋 przepycha膰, to ka偶dy si臋 zablokuje i nikt nie wejdzie. Ale inni tego nie pojmuj膮. Zakupy 艣ciskam mocno do klatki piersiowej i przedzieram si臋 przez t艂um. Zasiadam na swoim miejscu i szcz臋艣liwa pod艂膮czam s艂uchawki do telefonu. W uszach rozbrzmiewa znajoma melodia, a ja znowu u艣miecham si臋 do siebie, bo ten dzie艅 by艂 naprawd臋 dobry.
"U艣miech nic nie kosztuje, a wiele zmienia."
Hej, hej, hej!
Dzisiaj przychodz臋 z opisem cz臋艣ci dnia. Dawno tego nie by艂o, a przyznam si臋, 偶e za tym t臋skni艂am!
Mam nadzieje, 偶e b臋dzie tego wi臋cej.
Jak wam min膮艂 dzie艅?
Lubicie 艣nieg?
Ja uwielbiam!
Pozdrowienia xoxo
Przekraczam pr贸g drzwi i moje nogi znajduj膮 si臋 na bia艂ym 艣niegu.
Dooko艂a pruszy bia艂a wata, a ja przemierzam 艣wiat w jesiennych butach, nie zdo艂a艂am przebra膰 na zimowe.
Patrz臋 w ciemne niebo i u艣miecham si臋 do siebie.
"To b臋dzie dobry dzie艅" - my艣l臋 i id臋 w wyznaczone miejsce.
6.41 stoj臋 na przystanku i czekam na Mariana.
Autobus nadje偶d偶a, a ja wchodz臋 do 艣rodka, witaj膮c si臋 i uwa偶aj膮c na to aby karta odbi艂a prawid艂owo, a ja 偶ebym si臋 nie po艣lizgn臋艂a i nie wybi艂a z臋b贸w o brudn膮 pod艂og臋 pojazdu.
Nie u艣miecha mi si臋 perspektywa posiadania b艂ota w buzi.
Podr贸偶 mija mi przyjemne. Czas umila mi play lista ulubionych piosenek i aplikacja "kolorowanki", w kt贸ra jestem naprawd臋 dobra.
Doje偶d偶am na miejsce i id臋 do budynku oznaczonego skr贸tem"CEZ". Sp臋dze tam kilka godzin, ale i tak nic nie zepsuje mi dnia.
Na zaj臋ciach tylko 4 osoby... Nie藕le.
Nauczyciel wyj膮tkowo mi艂y, nawet radio nam w艂膮czy艂 i nie krzycza艂 niepotrzebnie. Czas mija艂 przyjemnie, jak nigdy. Pierwszy raz nikomu si臋 nie spieszy艂o i z tego wszystkiego nie zauwa偶yli艣my, 偶e ju偶 dawno zaj臋cia dobieg艂y ko艅ca, a my nadal je odbywamy z w艂asnej, nie przymuszonej woli.
W ko艅cu wychodzimy i p臋dzimy na zakupy.
Ponad 2h chodzenia po sklepach, ale potrzebne rzeczy zakupione. To nic, 偶e pieni膮dze nagle znikn臋艂y z portfela. Niewa偶ne.
Godzina 14.35 czekam dalej na autobus, r贸wnie偶 na Mariana.
Nieco niespokojna, bo oczami wyobra藕ni, widz臋 jak ludzie mnie taranuj膮, 偶eby zaj膮膰 siedz膮ce miejsce. Nie zwa偶aj膮 uwagi na to, 偶e je艣li b臋d膮 si臋 przepycha膰, to ka偶dy si臋 zablokuje i nikt nie wejdzie. Ale inni tego nie pojmuj膮. Zakupy 艣ciskam mocno do klatki piersiowej i przedzieram si臋 przez t艂um. Zasiadam na swoim miejscu i szcz臋艣liwa pod艂膮czam s艂uchawki do telefonu. W uszach rozbrzmiewa znajoma melodia, a ja znowu u艣miecham si臋 do siebie, bo ten dzie艅 by艂 naprawd臋 dobry.
"U艣miech nic nie kosztuje, a wiele zmienia."
Hej, hej, hej!
Dzisiaj przychodz臋 z opisem cz臋艣ci dnia. Dawno tego nie by艂o, a przyznam si臋, 偶e za tym t臋skni艂am!
Mam nadzieje, 偶e b臋dzie tego wi臋cej.
Jak wam min膮艂 dzie艅?
Lubicie 艣nieg?
Ja uwielbiam!
Pozdrowienia xoxo
Przez ten 艣nieg na dworze zrobi艂o si臋 tak przyjemnie i klimatycznie. Tak zimowo. Mam nadziej臋, 偶e 艣nieg jeszcze b臋dzie w 艣wi臋ta! :D No i w moje ferie!
OdpowiedzUsu艅swiatwedlugkasi.blogspot.com
Dok艂adnie tak! Te偶 licze na 艣nieg w 艣wi臋ta 馃槃
Usu艅Uwielbiam 艣nieg i w og贸le zim臋 :)
OdpowiedzUsu艅Uwielbiam zim臋, ale tak膮 ze 艣niegiem, a nie brej膮 pod butami 馃槙
Usu艅SO Beautiful post, from beginning to end of post. Christmas Sale Up To 10% OFF All Bridesmaid Dresses Shop Now This Offer So limited.
OdpowiedzUsu艅Bardzo fajny ten opis, ch臋tnie poczyta艂abym wi臋cej, bo masz bardzo 艂adny, swobodny styl pisania.
OdpowiedzUsu艅Pozdrawiam,
mvrtyna.blogspot.com