Hejka kochani! 
Strasznie, strasznie i jeszcze raz straaaasznie dzi臋kuj臋 wam za komentarze pod ostatni膮 notk膮. 
One bardzo motywuj膮 do dalszego dzia艂ania i pokazuj膮, 偶e kto艣 czyta te moje wypociny 馃槄

Dzisiaj przypomnia艂a mi si臋 dosy膰 stara, bo sprzed czterech lat, sytuacja, kt贸ra utkwi艂a mi w pami臋ci. Dzi臋ki niej wpad艂am na pomys艂 tego posta. 

Czy zastanawiali艣cie si臋 kiedy艣 jak bardzo "do dupy" jest wasze 偶ycie? Nic wam nie wychodzi, macie z艂y humor, a gdy podchodzicie do lustra wytykacie sobie same z艂e rzeczy, przez co jeszcze bardziej pogarszacie sw贸j humorek? B艂臋dne ko艂o, nieprawda偶? A to nos za ma艂y/du偶y, czo艂o za niskie'wysokie, czy wzrost nie taki jaki ma by膰. Potem mijacie kogo艣 na ulicy, czy czytaj膮c gazetk臋 i zobaczywszy osob臋, tak bardzo jej zazdro艣cicie? Zazdro艣cicie osobom s艂awnym  bo maj膮 przecie偶 "idealne 偶ycie" , kup臋 forsy, du偶o fan贸w i wszystko czego sobie zapragn膮. Najch臋tniej, za wszelk膮 cen臋 zamieniliby艣cie si臋 z kim艣 innym 偶yciem, bo to wasze jest przecie偶 "takie do dupy". Prawda jest taka, 偶e ka偶dy ma jakie艣 problemy i nikt nie ma w 偶yciu z g贸rki. Nam si臋 tak tylko wydaje, ze ta osoba ma 艂atwe 偶ycie, zero zmartwie艅 i w og贸le, ale to tylko dlatego, 偶e ludzie maj膮 to do siebie, ze lubi膮 ukrywa膰 si臋 pod maskami. Wol膮 udawa膰, 偶e wszystko jest w porz膮dku, tylko po to, aby ludzie nie gadali. 
Pami臋tam, jak moja by艂a przyjaci贸艂ka, powiedzia艂a mi kiedy艣, 偶e wydawa艂o jej si臋, 偶e mam beztroskie 偶ycie. Zero problem贸w, zero zmartwie艅, wspania艂y dom, kochaj膮c膮 rodzin臋.... 
Gdyby tylko by艂a kiedy j膮 potrzebowa艂am, zmieni艂aby zdanie. Nigdy nie chcia艂a mnie wys艂ucha膰 i wiecznie zwierza艂a mi si臋 ze swoich problem贸w, a gdy ja potrzebowa艂am wsparcia, mia艂a mnie gdzie艣. W艂a艣nie dlatego sta艂a si臋 ex przyjaci贸艂k膮, cho膰 tak naprawd臋 chyba nawet nigdy ni膮 nie by艂a. 

Jako艣 nigdy nie ukrywa艂am si臋 ze swoimi uczuciami, od dzieciaka prowadz臋 pami臋tnik, bo wola艂am zapisa膰 co艣 na kartkach zeszytu i to spali膰 ni偶 pokaza膰 艣wiatu jak bardzo jest mi 藕le. Poza tym nigdy nikt mnie nie s艂ucha艂, wi臋c mog艂am m贸wi膰 prawd臋, a ka偶dy i tak mia艂 to w nosie. By艂am osob膮, kt贸ra szybko ufa艂a ludziom, potrafi艂am zwierzy膰 im si臋 z najwi臋kszych sekret贸w, czy te偶 problem贸w i kilkana艣cie razy tak si臋 na nich przejecha艂am. Masa dodatkowych problem贸w z tego wynika艂a. 
Z czasem nauczy艂am si臋 nawi膮zywa膰 g艂臋bsze relacje z lud藕mi, tak oto potem pozna艂am na tumblrze, moj膮 przyjaci贸艂k臋, z kt贸r膮 trzymam do dzi艣( leci nam 3 rok, o ile dobrze pami臋tam), niestety odleg艂o艣膰 robi swoje i nie jest tak pi臋knie i kolorowo, jakby艣my chcia艂y. Nigdy si臋 nie pok艂贸ci艂y艣my, ale 偶yj膮c od siebie ok 110km, nie mo偶na liczy膰 na wyp艂akiwanie si臋 w ramie do rana, czy zwierzanie si臋 i mocny u艣cisk, kt贸rego cz臋sto potrzebujemy po" upadku".


Do czego nawi膮zuj臋? 
Ot贸偶 czasami warto komu艣 naprawd臋 zaufanemu(przyjacielowi) powierzy膰 sw贸j sekret, warto aby kto艣 wiedzia艂, jak wam jest bo cz艂owiek, kt贸ry milczy przez pewien czas jest jak cola i mentosy, p贸ki nie odkr臋cisz zakr臋tki okay, ale gdy ju偶 j膮 usuniesz wybucha i wszystko dooko艂a brudzi. Wiecie o co mi chodzi? Kiedy b臋dziecie milcze膰, ukrywa膰 si臋 pod maskami, to w ko艅cu te偶 wybuchniecie jak cola z mentosami i wygadacie si臋 komu艣 niew艂a艣ciwemu, komu艣 kto mo偶e wykorzysta膰 wasz膮 s艂abo艣膰, a to nie wr贸偶y nic dobremu. 


Po ostatnich kilku latach straci艂am zaufanie do ludzi, moim zdaniem zbyt udaj膮, zreszt膮 ja robi臋 tak samo. Tylko niewielka grupa ludzi wie, jaka jestem Ja prawdziwa. 
Kiedy艣 przypisano mi miano "zimnej suki" i do dzi艣 ni膮 "jestem", ale prawda jest taka, 偶e to tylko maska i s膮 takie tygodnie, 偶e w nocy zakluczam si臋 w pokoju i rycz臋 z emocji, bo kto艣 mocno mnie skrzywdzi艂, nie zdaj膮c sobie nawet z tego sprawy. 

Swoje sekrety powierzam g艂贸wnie przyjaci贸艂ce, ale czasami rada przez internet nie wystarcza, opr贸cz pami臋tnika powierzy艂am sw贸j naprawd臋 wielki sekret, pewnemu ch艂opakowi, najlepsze jest to, ze wie wi臋cej "o tej sprawie" ni偶 moja przyjaci贸艂ka, czy kumpelka, kt贸r膮 znam od sz贸stego roku 偶ycia, a go znam zaledwie rok馃槂

Zawsze mam tak, 偶e boj臋 si臋, 偶e m贸j sekret wyjdzie na jaw, bo wiecie jak to w k艂贸tni bywa, jak to zawsze w k艂贸tni, czy zerwaniu znajomo艣ci, ludziom wydaje si臋, 偶e nagle mo偶na wyjawi膰 sekrety innym, bo mnie ju偶 z nimi nic nie 艂膮czy, ale tak nie jest. 

Czasami osoby poznane przez przypadek, wnosz膮 do naszego 偶ycia wi臋cej ni偶 te, kt贸re pojawi艂y si臋 planowanie. 
Pami臋taj, 偶e je艣li powierzam ci m贸j sekret, oznacza to, 偶e co艣 dla mnie znaczysz, a to co艣 to bardzo du偶o.


W sumie nie wiem do czego d膮偶臋 w tym po艣cie, ale bardzo chcia艂am o tym napisa膰, po protu czu艂am, 偶e musz臋 to zrobi膰. 
Chyba chodzi艂o mi o to, aby艣 zaj膮艂 si臋 swoim 偶yciem i go udoskonala艂, ni偶 marzy膰 o zamianie si臋 z kim艣 innym, bo to, 偶e ty czego艣 z艂ego u innej osoby nie widzisz, nie znaczy, 偶e ona ma 艂atwo! 

Obiecuj臋, 偶e nast臋pny post b臋dzie mniej chaotyczny 馃槄
A czy wy te偶 ukrywacie si臋 pod maskami? Czy macie komu powierzy膰 swoje problemy? 

Jeszcze raz dzi臋kuj臋 za ka偶dy komentarz i obserwacj臋, zostaw po sobie jaki艣 艣lad, a ja na pewno odwiedz臋 twojego bloga! 


6 komentarzy:

Zach臋cam do zostawienia komentarza! ✌